Ziobro o scenie z "Zielonej granicy": Holland kontynuuje dzieło ojca
Do sieci przedostał się fragment najnowszej produkcji Agnieszki Holland. Scena, jak można było przewidzieć, prezentuje Polaków w jak najgorszym świetle. Funkcjonariusze Straży Granicznej są zaprezentowani, jako bezwzględni sadyści, którzy znęcają się nad bezbronnymi imigrantami.
W pewnym momencie na filmie widać, jak strażnicy przerzucają przez drut kolczasty kobietę. Funkcjonariusze przeklinają i wyżywają się na migrantach, krzyczą na nich i każą im być cicho.
Zbigniew Ziobro zamieścił ostry komentarz, w którym nawiązał do stalinowskiej przeszłości ojca artystki.
"Sadyści w polskich mundurach przerzucają kobietę, przez zasieki. Kobieta upada i krwawi. To fragment „dzieła” Agnieszki Holland. Córki stalinowca, który na ochotnika wstąpił do Armii Czerwonej i stał się propagandzistą zbrodniczego stalinowskiego systemu. Przestudiowała antypolską twórczość ojca i po nowatorsku, w wywiadach i w filmowej produkcji, kontynuuje jego dzieło".
Przypomnijmy, że film Agnieszki Holland jest tematem okładkowym w najnowszym numerze "Do Rzeczy".
Funkcjonariusze SG protestują przeciw filmowi Holland
Tymczasem Zarząd Oddziałowy NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej przy Nadwiślańskim Oddziale Straży Granicznej protestuje przeciw "Zielonej granicy".
"W związku z wejściem na ekrany skandalicznego, antypolskiego filmu 'Zielona granica', który gloryfikuje patologiczne zjawisko nielegalnej migracji na granicy polsko-białoruskiej, a jednocześnie szkaluje polskich Żołnierzy i Funkcjonariuszy, pełniących ofiarną służbę w ochronie tej granicy, My, związkowcy z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, oświadczamy, co następuje: 'Zielona granica' jest produktem propagandowym, dokładnie dostrojonym do ideologicznej nuty prezentowanej przez środowiska wrogie polskiej racji stanu. Ten film przedstawia państwo polskie, jako niehumanitarną dyktaturę, a polskich Żołnierzy i Funkcjonariuszy, jako bezduszne psy łańcuchowe opresyjnego reżimu. Jest to działanie nikczemne i jeśli dopuszcza się go polski obywatel, mający pełną świadomość, jak wygląda prawdziwy stan rzeczy, to ściąga na siebie hańbę i najgłębszą pogardę" – czytamy w stanowisku.